tak powiedziała bardzo zaangażowana BABCIA, a moja koleżanka. Jej wnuczka Hania, pierwszoklasistka, musi i ma wszystko w tym kolorze.
Powstała Królisia Różyczka, która, mam nadzieję, uszczęśliwi Hanię w dzień Wigilii.
Różyczka otrzymała ubranko z włóczki (obowiązkowo spódniczkę), pantalony, chusteczkę i serduszko.
Dzisiaj rano uszyłam anioła dla córki. To prezent od Mikołaja.
Prezent otrzyma dzisiaj, dlatego zamieszczam zdjęcie na blogu
Mam nadzieję, że będzie zadowolona.
Muszę uszyć jeszcze coś, ale o tym sza....
Pozdrawiam serdecznie i do następnego razu :
Hania z penością mocno przytuli Różyczkę z takim dużym serduchem.
OdpowiedzUsuńA aniołek super przystojny, też bardzo gustownie ubiera się.
pięknie różowo-landrynkowo :)
OdpowiedzUsuńPiękne Twoje dzieła:)
OdpowiedzUsuńPiękne róże! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńsuuuper! :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne:) Wspaniale szyjesz!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło:)
Jakie piekne!!!!!:):)
OdpowiedzUsuń