A wszystko za sprawą włóczki Angora Gold Alize.
Tym razem ogromna, mięciutka, przemiła w dotyku, wydziergana ulubioną metodą, ozdobiona frędzlami chusta na słoneczne i pochmurne dni najbliższych sześciu miesięcy.
Angora Gold (Alize) - 10% moher, 10% wełna, 80% akryl. Chustę wykonałam z 1, 6 motka. Resztę zużyłam na frędzle.
Wymiary chusty : długi dok - 300 cm, krótki bok - 200 cm, wysokość - 130 cm
Można się nią opatulić od stóp do głów. Mimo, że nie jest zbyt gruba - grzeje. Miałam okazję przekonać sie o tym, kiedy trzymałam ją na kolanach w czasie dziergania, a dzisiaj powiedział mi o tym mój pies.
Pozdrawiam i wielkie dzięki, że do mnie zaglądacie :))))))
Chusta cudowna:-)
OdpowiedzUsuńPiękne kolory... Tak dobrane kolorystycznie do ślicznej psinki :-) szczególnie na pierwszym zdjęciu cudnie razem wyglądają.
Pozdrawiam serdecznie.
Cudna!! Jak się takie cudo dzierga? Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPodziwiam - i chustę :) i pieska :)
OdpowiedzUsuńPiekne kolory, sprawia wrazenie strasznie przemilej i mieciutkiej:)Nie dziwne, ze Zefir sobie slodko w niej zasnal:)
OdpowiedzUsuńniezły entrelac:)
OdpowiedzUsuńpiękna, od samego patrzenia robi się ciepło!
OdpowiedzUsuńpsinka wygląda, jakby nie miała zamiaru Ci jej oddać :)
Piękna chusta, a pies wspaniały model
OdpowiedzUsuńChusta jest boska!!! Jestem pod ogromnym wrażeniem :)
OdpowiedzUsuńAleż genialne zestawienie odcieni - zakochałam się wprost :)
OdpowiedzUsuń