oraz książki z wzorami haftów, którą kupiłam w Greenwich na targu staroci za całe dwa funty :)
Pozdrawiam najserdeczniej :)
kryska ♥
środa, 24 lipca 2013
Rozhaftowałam się .......
a wszystko za sprawą książki od Lilki ( ♥ )
oraz książki z wzorami haftów, którą kupiłam w Greenwich na targu staroci za całe dwa funty :)
haftuję i tworzę saszetki zapachowe
Ta dzisiaj pojedzie do pewnej bardzo miłej osoby i mam nadzieję, że sprawi jej choć odrobinę radości :)
Tu gotowa już saszetka na tle książkowych saszetek.
♥ W tym roku mam mało suszonej lawendy , ale mam nadzieję na wielkie zbiory w przyszłym.
Wczoraj zakupiłam 10 roślinek. Dzisiaj jadę po jeszcze, bo wszystko nie zmieściło się od razu na moim dostawczym jednośladzie .........:)
Jedna kępa będzie rosła tu, obok mojego ukochanego bodziszka
Druga, po drugiej stronie trawnika
♥ Zbliżenie specjalnie dla Hani z Zielnika :).......Haniu .....dzięki :)
♥ A tu .......rzut oka na mój warzywnik
To tyle :)
Pozdrawiam najserdeczniej :)
kryska ♥
oraz książki z wzorami haftów, którą kupiłam w Greenwich na targu staroci za całe dwa funty :)
Pozdrawiam najserdeczniej :)
kryska ♥
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Piękny masz ogród! Lawendy to sobie też więcej zakupię...
OdpowiedzUsuńHafciki śliczne.Nigdy nie mam na nie czasu,ale chciałoby się coś ślicznego wykonać własnymi łapkami...
śliczne :)
OdpowiedzUsuńKrysko , podziwiam niezmiennie Ciebie kobietę wielu talentów :))
OdpowiedzUsuńBuziaki ślę :)
Ilona
Piękna haftowana lawenda i zakupy lawendowe również.Dobrego dnia życzę i pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńQue bonitas fotografías, me encanta la lavanda, precioso saquito , besos
OdpowiedzUsuńPiękny ogród i śliczny hafcik :)
OdpowiedzUsuńcudownie u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńhafty przepiękne :)
pozdrawiam
Warzywnik bardzo stylowy, super wygląda, trud się opłacił,pzdrawiam
OdpowiedzUsuńRozhaftowałaś się, ale jak?... jejku, nawet brzegi mereżkowe robisz! Z mojej strony pełen zachwyt:)
OdpowiedzUsuńsliczne hafty i piekny warzywniczek:)
OdpowiedzUsuńKrysko, podziwiam Twoje lawendowe i literkowe hafty. Piękne!
OdpowiedzUsuńA ja w tym roku ścięcie lawendy trochę przegapiłam, więc suszonej mieć nie będę, ale za to w grodzie dłużej oczy cieszy.
A warzywnika Ci zazdroszczę, bo u mnie słabiutko z plonami, słabiutko! :)
cudne hafciki, no i ta lawenda!!!! wspaniały ogród!
OdpowiedzUsuńPiękny hafcik. Motyw lawendy zawsze urzeka. Ogród imponujący.
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam lawendę, sporo jej nasadziłam, ale nigdy nie wiem co z nią i kiedy. Rośnie jak chce ;) A na Twoje hafty zawsze czekam, Krysiu. Pięknie je wykonujesz. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńMasz piękny ogród! Saszetki są fantastyczne!
OdpowiedzUsuńKrysiu, Twoje haftowane saszetki są cudne, te z monogramami i te z lawendą - wszystkie śliczne!
OdpowiedzUsuńMasz przepiękny ogród!
Pozdrawiam :)
Twoje saszetki są cudne, wiem cos o tym :)
OdpowiedzUsuńp.s. ja nic nie kombinuje, muszę sie tylko wywiązać z danego słowa, już pewne maleństwo dla Ciebie przygotowałam, muszę się na pocztę wybrać :)))
Tęskno mi do haftu lawendy, jakoś dawno nic z lawendą nie wyhaftowałam, a Twoja saszetka z nią jest śliczna,te z monogramem bardzo eleganckie!
OdpowiedzUsuńHaft cudne wszystkie złote rączki haftujące bardzo mocno podziwiam,ale rower z koszem pełnym lawendy fajny diy :)
OdpowiedzUsuńPiękny hafcik, bardzo delikatny no i ten motyw- lawenda, zawsze modny i na czasie:)
OdpowiedzUsuńLawendowe saszeki przecudnej urody! Śliczny wzorek, a do tego mereżka - wykonanie rewelacyjne!
OdpowiedzUsuńPiękne hafty, aż się rozmarzyłam.
OdpowiedzUsuńA ogród cudo, ta zieleń i kolory...pełnia lata :)
piekne lawendowe , ale i ksiązkowe jejciu cudne!
OdpowiedzUsuńŚliczne hafty i roślinki.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
cudny hafcik:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiekne hafty, cudne roślinki ale Twój dostawczak jest bezkonkurencyjny!!!!!
OdpowiedzUsuńKrysiu w stokrotkach! ;)
OdpowiedzUsuńHaftuj jak najwięcej bo pięknie Twoje łapki tworzą!
Jestem zachwycona Twoimi haftami są po prostu piękne!
U mnie w sprzedaży już nie ma lawendy...
U mnie w ogródku w tym roku było sporo, niestety z przyczyn losowych, że tak napiszę nie zdążyłam ją zerwać! Szkoda...
Ściskam Cię mocno zdolna Duszyczko!
Ależ piękny masz warzywnik Krysiu! Ja też chcę w tym roku jeszcze dosadzić lawendy, bo jakoś mi jej ciągle mało w ogrodzie:))) A hafciki Twoje są przepiękne, ja o takiej saszetce to tylko mogę pomarzyć:( Pozdrawiam cieplutko. Ania
OdpowiedzUsuńPiękne fotki,a warzywnik wyjątkowy.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZ przyrody można czerpać wiele inspiracji....Pa....
OdpowiedzUsuńJeej Piekne sa te twoje hafty wszystkie :) A u Ciebie Kochana w ogrodzie jest po prostu Cuudnie :) Pozdrawiam Cie Serdecznie :) Agnieszka
OdpowiedzUsuńMyślę a raczej jestem pewna,że tej radości to nie będzie "odrobina", tylko całe mnóstwo:)))
OdpowiedzUsuńWarzywnik prezentuje się imponująco.Ale co się dziwić, skoro dostaje od Ciebie tyle serca, ale zapewne i pracy:))))
Pozdrawiam bardzo serdecznie.