Jak się okazuje, ta mała różnica nie jest wcale taka mała.
Żeby nie trzymać dłużej w napięciu......zamieszczam zdjęcie, a pod zdjęciem wyjaśnię o co tak właściwie chodzi :)
Sweter po prawej został wykonany z włóczki Tosca Light Lang Yarns
Pokazywałam go TUTAJ
Kołowiec po lewej wykonałam również z włóczki Tosca Light, ale w połączeniu z szarym akrylem Kotek.
Z tego mariażu powstało ( na drutach nr 6 ) porządne, grube, ciepłe swetrzysko.
♥
♥
♥
A Wy.........którą wersję wolicie?
♥
I to już wszystko, czym chciałam się dzisiaj pochwalić
serdeczności ślę ..........
................do następnego razu
kryska ♥
Piękne i funkcjonalne. podziwiam Twoje kołowce. Serdecznie pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńWolę jedną i drugą wersję. Każdy kołowiec niepowtarzalny.
OdpowiedzUsuńPiękne oba, choć wybrałabym ten nasycony!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
www.wloczkiwarmii.pl
kawał ciepła w obu wydaniach, a ja ciepło lubię
OdpowiedzUsuńSuper kołowce i obie wersję są wspaniałe szara na zimniejsze dni a ta kolorowa na wiosenne promienie słonka :)))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Obydwa świetne. Oto dowód, że nie ma dwóch jednakowych kołowców - każdy jest niepowtarzalny.
OdpowiedzUsuńKrysiu, Ty się specjalizujesz w tych kołowcach? Jesteś niesamowicie szybka w ich dzierganiu.
OdpowiedzUsuńOba piękne i wierzyć się nie chce, że powstały z tej samej włóczki.
Pozdrawiam. Ola.
Ja chcę oba :)
OdpowiedzUsuńMnie oczywiście ten z szarością bo stonowany taki ... ale oba śliczne !!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :*
Sweterki są śliczne , ja bym miała ciężko się zdecydować ,wiem -wybieram oba.
OdpowiedzUsuńObydwa są piękne ,ale potuję za cieńszym.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Przecież w marcu jak w garncu, a kwiecień plecień... każdy ze wspaniałych kołowców będzie jak znalazł:) Świetne są!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Zdecydowanie w moim guście ten pierwszy za te kolorki:) a ten drugi za tę grubaśność:)
OdpowiedzUsuńŚliczne te Twoje kołowce.
OdpowiedzUsuńU mnie już czeka w kolejce włóczka na kolejny...
Kołowce są prawie jak chusty. Jakieś zbieractwo się człowiekowi aktywuje po zrobieniu pierwszego :)
Obydwa mi się podobają :) nie przepadam za zbyt grubymi swetrzyskami choć u innych mi sie podobają :0
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Marlena
Obie wersje są wyjątkowe. Nie sposób jednoznacznie wybrać. Ten po prawej wygląda jak malowany:))
OdpowiedzUsuńŚwietne są takie kołowce. Nie umiem ich robić. Wciąż podziwiam :)
OdpowiedzUsuńJa zdecydowanie turkusową:)
OdpowiedzUsuńOba mi się podobają i już.
OdpowiedzUsuńNie podjęłabym się wyboru, oba są wyjątkowe:-)
OdpowiedzUsuńSpora różnica kolorystyczna, ale podobają mi się oba :) Kusisz tymi kołowcami kochana, oj kusisz :)
OdpowiedzUsuńpodobają mi się Krysiu oba:))))) każdy ma swój niepowtarzalny urok:)))
OdpowiedzUsuńDwa różne swetry i obydwa są wyjątkowe i niepowtarzalne. Serdecznie pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPiękne sweterki :-)
OdpowiedzUsuńPodobają mi się obydwa - nie potrafię wybrać, który bardziej... Każdy z nich ma coś w sobie :-)
Pozdrawiam serdecznie.
Niesamowita różnica w kolorystyce:)
OdpowiedzUsuńOba sweterki są śliczne :)
Pozdrawiam:)
PIEKNE PRACE
OdpowiedzUsuńZapraszam na śledzika serdecznie pozdrawiam
ŚLEDZIK
Oba są jedyne w swoim rodzaju i niepowtarzalne. Ze względu na swoją figurę wybrałabym wersję cieńszą, a ze względu na to, że uwielbiam ciepełko- wersję grubszą. Tak więc generalnie rzezc ujmując z olbrzymią ochotą podkradłabym oba:-). Pozdrawiam gorąco.
OdpowiedzUsuńZe względu na piękne kolory wybieram sweter numer jeden:) Pozdrowienia
OdpowiedzUsuń