Nie, nie..............ja się w tamte strony nie wybieram : )))))
Pojadą tam moje dwa anioły
Witam
w moim świecie z wełny, lnu i bawełny ♥ ♥ ♥
Przed nimi daleka droga ...................................
Najpierw do Krakowa, a stamtąd drogą lotniczą do Dżakarty...................
Flaga Indonezji, to odbicie lustrzane naszej flagi : )))
Ich godło, to też orzeł : )))) tyle, że złoty.
Sporo wspólnych, łączących szczegółów.
Mam nadzieję, że aniołki spodobają się nowym właścicielkom w tym wyspiarskim państwie w Południowo-Wschodniej Azji : )))) tak samo, jak podobają się dzieciom i ich mamom w Polsce : )
Zdjęcia fatalne, brak słońca. Jesień.
Tu się kończy wątek polski anielic globtroterek : )))))
Może dadzą znać, co słychać w ich nowym, dalekim kraju ?????????????????
Pozdrawiam Was bardzo, bardzo gorąco i
do następnego razu
Kryska ♥ ♥ ♥
Piękne Anioły / Anielice? Na pewno sie spodobają:-)
OdpowiedzUsuńSą śliczne i na pewno będzie im tam dobrze. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDaleka droga przed nimi a że się spodobają to oczywiste,jak mogłyby się nie spodobać?Nie ma takiej opcji:))
OdpowiedzUsuńPięknie się prezentują te Anioły:)) pozdrawiam Viola
OdpowiedzUsuńPs. oj bardzo daleka droga przed nimi:)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńJaka droga lotnicza? Aniołki na swoich skrzydełkach bez problrmu doleca do indonezji:) sa piekne i z pewnoscia spodobaja sie w nowym kraju i zrobia tam furrore i przyleca z dobrymi wiesciami po wiecej swych skrzydlatych przyjaciół:) pozdrawiam niebiesko:)
OdpowiedzUsuńCUDOWNE:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKtoś u mnie mówił, że się leni... ciekawe kto? Myślę, że dadzą znać jak tam jest...
OdpowiedzUsuńNowe właścicielki będą zachwycone :o))
OdpowiedzUsuńRany ja nadal choruje na te Twoje biedroneczki :o)
Buziaki dziękuję że jesteś :o)
Czy się spodobają? Pytanie! Nowe posadaczki aniłkowe zakochają się bez pamięci w takich cudeńkach. jestem tego pewna. Są naprawdę piękne. Jesteś mistrzynią aniołkowoą!
OdpowiedzUsuńDługa droga przed tymi cudnymi aniołkami:)
OdpowiedzUsuńKreślę pozdrowienia!
Oj zazdroszczę im, chętnie bym z nimi poleciała. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńNo niech lecą i rozsławiają Twój talent za morzami.....))))bardzo fajne ...Cieplutkie buziaki8 pa...
OdpowiedzUsuńOj zazdroszczę im takiej podróży i domku nowego ... tam tak ciepło jest, a ja bardzo ciepłolubne stworzenie jestem ;)))
OdpowiedzUsuńPięknie :)
Pozdrawiam cieplutko
Piękne prace, nowy właściciel będzie zachwycony - zazdroszczę in tej podróży.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Właścicielki będą zachwycone, aniołki pewnie też:)
OdpowiedzUsuńTo wspaniale, że lecą aż tak daleko! Yolcia dobrze napisała, że one żadnego samolotu nie potrzebują, żeby na miejsce dolecieć... no chyba że dla wygody ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :))))
Dżakarta brzmi nieźle:)))
OdpowiedzUsuńKrysiu to miała być biała funkia i pysznogłówka, czy jeszcze coś, bo już nie pamiętam, daj znać na maila. Pozdrawiam:)))
Biedroneczki są w kropeczki, śliczne. Pozdrawiam.papa
OdpowiedzUsuńNapewno się spodobają , bo są śliczne.Pozdrawiam Ewa:)
OdpowiedzUsuńAniołki są przepiękne i mają śliczne ubranka!!! Na pewno podbiją serca nowych właścicielek :) Ja też lubię szyć tildowe lalki, ale jak do tej pory szyłam tylko takie bez nosków. Twoje są tak ładne, że chyba też spróbuję uszyć podobną :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za polecenie mi książki, właśnie ją kupiłam w antykwariacie w Warszawie, bo w Zamościu nie było - jest bardzo ciekawa!!!
Pozdrawiam gorąco :)
Piękne anioły na pewno spodobają się nowym właścicielką :)
OdpowiedzUsuńSzerokiej drogi przecudnym anielicom życzę!
OdpowiedzUsuńCieszę się, że tutaj trafiłam od Iki:) cudne rzeczy robisz i widzę że szydełkujesz i też masz goldena:D
OdpowiedzUsuńmamy troszkę wspólnego więc zostaję na dłużej i pozdrawiam ciepło
Łooooł!!! Aż do Indonezji?!
OdpowiedzUsuńNa pewno spodobają się. Niech niosą szczęście i radość :)
O proszę, to faktycznie kawałek świata przelecą :)) Zdjęcia całkiem, całkiem. Pomroczność pokazuje piękno i urodę anielic :))
OdpowiedzUsuńOj na pewno będą nowe opiekunki zachwycone!
OdpowiedzUsuńBuziak!
P.s
Coś ostatnio mam problemy z wejściem na Twój blog!
Muszę kilka razy próbować aż do skutku...Mam nadzieję, że to chwilowe,paaa! ;)
Szczęśliwej podróży slicznotki:))
OdpowiedzUsuńo kurde, jak daleko... Cudne te Twoje Anielice!
OdpowiedzUsuńŚliczne Aniołki, fajne mają fryzurki:-) a motyw biedronek dodał im jeszcze większego uroku:-)
OdpowiedzUsuńSAMOLOTEM???ALE WYGODNA:)))) A SAME NA SKRZYDEŁKACH TO SIĘ NIE CHCIAŁO?:))))) PIĘKNE:)))
OdpowiedzUsuńOj , ale podróz je czeka :)) Na pewno sie spodobaja ,sa sliczne!
OdpowiedzUsuńKrysiu, sława Twojego rękodzieła powiększy się o kolejny kontynent:)☺
OdpowiedzUsuńFajnie, że zapisałaś się do mnie na candy, ale to na tym drugim blogu, tak w kwestii formalnej, to tu:
http://magicznapracownia.blogspot.com/2012/10/jesienne-candy-na-dobry-poczatek.html
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam:))
Gratuluje i zycze,zeby wszystkie inne Anioly oblecialy caly Swiat,nie tylko Indonezje !!
OdpowiedzUsuńnie moge sie napatrzec!! te detale:biedroneczki,paseczki,serduszka,kokardeczki CUDOWNE!!:)))
Nareszcie udało mi się dotrzeć na Twój blog przez inną przeglądarkę :) Mozilla Firefox zastrajkowała i nie wiem, dlaczego?
OdpowiedzUsuńLale na pewno się spodobają :) innej opcji po prostu nie ma! Są śliczne :D
Ty to masz oko! Oczywiście, że z niepotrzebnie sięwkradło, Alicja mi poprawi i będzie nie dość, że nadal pięknie to jeszcze poprawne:)
OdpowiedzUsuńw takim razie szerokiej drogi pięknym aniołom!!!
OdpowiedzUsuńŚlczne są i będą cieszyły oko swoich nowych właścicieli:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Oj dość często wędruję wieczorami po Indonezji.Mam mnóstwo cudownych zdjęć z wyprawy brata po tym zakątku świata:)))
OdpowiedzUsuńAnioły na pewno się spodobają i będą opowiadać o Tobie i Twoim kraju:))
Pozdrawiam serdecznie.