Leżę już prawie dwa tygodnie. Szczerze mam dość. Ogród zarósł, dom zarósł, ale za to rośnie mój piórkowy.
Dla niewtajemniczonych.....przyłączyłam się do akcji DOROTKI ....... CPDPS
( Cała Polska Dzierga Piórkowe Sweterki )
Bardzo spodobał mi się ten pomysł, więc dziergam razem z innymi piórkowe sweterki.
Do końca roku trzeba wydziergać cztery, ale myślę, że problemu nie będzie , bo dzierga się szybko, łatwo i przyjemnie. Zachęcam, zajrzyjcie do ..... KNITOLOGA W PODRÓŻY
Przy okazji zrobiłam bukiet. Nie jest to szczyt moich marzeń i możliwości, ale jest i cieszę się, że jest. Zamierzeniem artysty było, aby kwiaty rozświetliły zdjęcia. Chyba niezbyt mi się udało.
Jakieś bzdury wypisuję. Chyba znowu gorączka rośnie. Po tygodniu leczenia się na własną rękę rodzina wygoniła mnie do rodzinnego lekarza. Mam zatoki i oskrzela. Antybiotyk przez minimum dziesięć dni...... OMG !
Mam nadzieję, że po niedzieli będzie ok.
Na dzień dzisiejszy jest byle jak. I zdjęcia i post i ja.
To już wszystko na dzisiaj
............... buziole
............ duuuuuuuuuuuużo zdrowia
...................... kryska ♥
Krysiu, zycze szybkiego powrotu do zdrowia, a juz z tymi zdjeciami nie jest tak zle, piekny bukiet i slonecznik, zrobilo sie juz jesiennie, a sweterek zapowiada sie pieknie . Kuruj sie i wracaj do nas:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńdzięki Kami:) pozdrawiam
UsuńBuziaki kochana zdrówka Ci życzę , sweterek będzie cudny hmm i piórkowy :D
OdpowiedzUsuńdzięki:) pozdrawiam:)
UsuńZdrowiej Kochana, lato jeszcze trwa. Pogoda cudna, jest lepiej, jutro będziesz zdrowa. No jak antybiotyk, to mus, ale postawi Cię na nogi.
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego.
PS. Zdjęcia i bukiet, i sweterek - świetne :)
Mam jeszcze tyle roboty w ogrodzie, musi być lato:) Dzięki, pozdrawiam:)
UsuńSweterek na pewno będzie śliczny ...kolor -cudny !!!
OdpowiedzUsuńZdrówka Ci życzę jak najwięcej !!
Na takie stany bardzo pomocny jest imbir : trzeba zetrzeć jakieś 8 cm korzenia, zalać wrzątkiem - najlepiej w litrowym słoiku, przykryć, odstawić na minimum 4 godz( ja zostawiam na noc) , potem przecedzić , odcisnąć . Trzymać napar w lodówce. Do szklanki wlewać ok 1/3- 1/4 - uzupełnić do 3/4 wrzątkiem, dodać łyżeczkę miodu, można troszkę cytryny. Pić co 2-3 godz. Naprawdę pomaga.
Dobry jest też olejek z oregano jako naturalny antybiotyk.
Przepraszam, że tu takie mądrości wypisuję, ale moja młodsza córka kiedyś bardzo chorowała, więc mam doświadczenie - internista amator ;)))
Buziaki i dużo zdrowia :)
Olgo, dziękuję Ci bardzo za ten przepis. Zaraz przepiszę. Córka londyńska też podesłała mi podobny syropek - zajzajerek. Cebula, czosnek, cytryna, imbir, chilli, miód i to zalane octem jabłkowym. Tym się teraz raczę. Pozdrawiam:)
UsuńZdróweczka Ci życzę:)Piórkowy się zapowiada super,kolorek też super:)serdecznie Cie Krysiu pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci bardzo Anitko, pozdrawiam:)
UsuńZdrowia życzę, chociaż wydawało mi się, że urlopujesz, a nie chorujesz? Piórkowa robótka dowodzi, że dochodzisz do siebie, jest leciutka i w pięknym kolorze. Bukiet z nawłoci uroczy. :))
OdpowiedzUsuńJa tak własnie na urlopie sie załatwiłam. Od powrotu choruje, ale idzie na lepsze:))) Pozdrawiam
UsuńKrysiu, zdrowiej jak najszybciej:)
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie przyrasta Ci piórkowy, leż i się kuruj, najlepsza do tego jest kura:)w rosole:))
Była kura w rosole:))) Organizm sam się domagał no i ugotowali mi rosołek:) Pozdrawiam
UsuńBierz leki i nie marudź. Ja w styczniu ciężko zachorowałam i potem miałam powikłania schudłam 15 kg, nie mogłam jeść spać i trochę serducho mi zwariowało. Do tej pory odczuwam skutki zwykłego zapalenia oskrzeli i zatok. Życzę zdrowia. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKochana, ty mnie nie strasz:( No nie, nie jestem taka strachliwa, ale Ciebie, to dopiero dopadło. Mam nadzieję, że wszystko będzie ok. Trzymaj się i zdrowiej tak na 100% Pozdrawiam serdecznie:)
UsuńDbaj o siebie....Musimy byś czasami egoistkami...Gorąco całuje...Pozdrawiam pa...
OdpowiedzUsuńDziekuję Ulencjo, pozdrawiam:)
UsuńNo to nieźle dałaś czadu nad tym morzem. Kuruj się, szkoda lata ...
OdpowiedzUsuńA fotki są fajne ...
Mam pytanko koszyk też wykonałaś?
Nie, wyobraź sobie, że koszyk kupiłam na Allegro za 35 PLN + koszt wysyłki, a za kilka dni widziałam na własne oczy i dotykałam taki sam koszyk, dużo koszyków w sklepie Ysk za całe 17 PLN :)))) Myślałam, że mnie coś trafi. Można i tak, ale to chyba trochę nieuczciwe. Pozdrawiam
UsuńDobrze, że choróbsko nie zmogło Cię do tego stopnia, że nie mogłabyś dziergać. Dla dziewiarki nie ma nic gorszego. :) Ślicznie pasują te zółcie z szarym.Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńMasz rację to byłaby porażka. Pozdrawiam:)
UsuńNawłoć rzeczywiście pięknie rozświetliła zdjęcia i do szarości pasuje idealnie! A do tego ten słonecznik - ŚLICZNIE! Ciekawa jestem sweterka... Wracaj szybko do zdrowia!
OdpowiedzUsuńDziękuję. Chcę jak najprędzej ale jeszcze chwilkę. Sweterek pokażę jak będzie gotowy pozdrawiam:)
UsuńOjejku, to Cię tak jeszcze to choróbsko od nadmorskich wakacji trzyma ? To rzeczywiście musiałaś się tam nieźle załatwić :( Kochana, dużo zdrówka Ci życzę, kuruj się szybciutko. Ale w tym koszyczku widać, że nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło ;) Bukiecik i słonecznik pięknie się z piórkowym komponują :)
OdpowiedzUsuńPs Dziękuję Ci bardzo :)
Nie ma za co dziękować, cała przyjemność po mojej stronie:) Choć piórkowy jeszcze nie gotowy, to już go lubię i wiem, że będą następne. Pozdrawiam serdecznie:)
UsuńPooglądałam sobie Twoje bransoletki, cudne :)))
UsuńDzięki, mam zamiar trochę się zagłębić w tę bajkę, ale jeszcze troszkę muszę poczekać:)
UsuńPrzykro chorować latem, zwłaszcza,że jak się zdarzy,to nie chce odpuścić. Zdrówka życzę i na skończony sweterek, który pięknie się zapowiada, chętnie popatrzę, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo i również pozdrawiam, a sweterek pokażę na pewno:)
UsuńSweterek już wygląda ciekawie i cała aranżacja śliczna. Życzę zdrówka:)
OdpowiedzUsuńDziękuję pozdrawiam:)
UsuńZdrowia życzę , tez jestem chora ech...
OdpowiedzUsuńdzięki, pozdrawiam:)
UsuńJakie piękne wyszły zdjęcia w trochę już jesiennym klimacie. Miłego dziergania , wracaj szybko do zdrowia Krysko. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńDziękuję Marysiu:) również pozdrawiam
UsuńPrzeziębienia są uciążliwe, ale za to bezkarnie drutkować można!Chyba się też przyłączę do knitologicznego dziergania piórkowego, bo uwielbiam takie wdzianka.Lekkie puchate i cieplutko-otulaśne! Pozdrawiam z życzeniami Zdrowia!
OdpowiedzUsuńDziękuję Gabi:) przyłącz się koniecznie, bo to bardzo wciągające zajęcie:) pozdrawiam:)
Usuń