Liliowce, to kwiaty, które zajmują szczególne miejsce w moim sercu.
Mam dość dużą ich kolekcję i chciałabym jeszcze więcej.
Podobają mi się jednak odmiany takie zwyczajne, proste, bez falbanek i innych ozdóbek.
Jak najmniej zmienione ludzką ręką.
Zanim pokażę kwitnące już odmiany, czuję się w obowiązku wyjaśnić, na czym polega różnica między rzeczonymi liliowcami a liliami, które to gatunki często są mylone ( takie są moje spostrzeżenia ).
♥
Liliowiec, dziennica (Hemerocallis L.) – rodzaj bylin z rodziny żółtakowatych (Xanthorrhoeaceae). Pochodzi z Azji wschodniej i Europy Południowej. W Polsce uprawiany. Gatunkiem typowym jest Hemerocallis lilio-asphodelus L.[
Z krótkiego, mięsistego kłącza wyrastają równowąskie liście odziomkowe. Kwiaty duże, pachnące, skupione po kilka sztuk na jednym pędzie, za dnia okwiat jest w pełni rozwinięty, w nocy stulony
Lilia (Lilium L.) – rodzaj bylin cebulowych z rodziny liliowatych, obejmujący około 75 gatunków. Wiele z nich to znane rośliny ozdobne. Gatunkiem typowym jest lilia biała (Lilium candidum L.)[2].
( dwa powyższe zdjęcia i informacje z Wikipedii )
♥
Jak widać różnią się od siebie wieloma szczegółami.
Najważniejsza różnica, to ta, że
podziemna część liliowca, to mięsiste kłącze,
a podziemna część lilii, to cebula
Inna różnica, to ta, że
kwiat liliowca kwitnie jeden dzień. Stąd inna jego nazwa -dziennica.
Kwiat lilii kwitnie kilka dni.
Na szczęście na pędzie kwiatowym liliowca jest kilka pąków. Można więc kilka dni pod rząd cieszyć się ich pięknem.
Zatem cieszmy oko:)
I to wszystko na dzisiaj .....................
Mam nadzieję, że miłośnicy liliowców troszkę się pozachwycali, a ci, którzy ich jeszcze nie mają w swoich ogrodowych zbiorach, zachwycili się na tyle, że już marzą o założeniu kolekcji :)
.............. serdeczności
......................... kryska ♥
Piękne.Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńPiekne masz liliowce, tez je bardzo lubie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :-)
Imponująca kolekcja :*
OdpowiedzUsuńLubię liliowce ale szkoda, że tak krótko kwitną:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękna kolekcja, u mnke już praktycznie liliowce przekwitaja a na lilie czekam :-)
OdpowiedzUsuńEch jakie piękne, zawsze mi się liliowce podobały, tylko nie było okazji gdzie je mieć :-)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam poniedziałkowo !
piękną masz kolekcję.
OdpowiedzUsuńKrysiu czy mogłabyś się podzielić ze mną /oczywiście jesienią/ , żółta i różową?
Mam pomarańczową i będę ją rozsadzać .Oczywiście opłacę koszty.
buziaki
nie ma sprawy, podzielę się:) Przyślij mi na meila swój adres.
UsuńPiękne. Też kiedyś takie miałam.
OdpowiedzUsuńKrysiu, kolekcja robi wrażenie, wszystkie liliowce są cudne! Mimo, że ja też mam ich sporo, to masz takie, których w moim ogródku nie ma na przykład ten na pierwszym zdjęciu. Chętnie wymieniłabym się z Tobą na któryś z mojej kolekcji, niebawem się pochwalę swoimi liliowcami, może któryś Ci się spodoba.
OdpowiedzUsuńGorąco pozdrawiam:)
ok:)
UsuńWspaniała kolekcja liliowców :-)
OdpowiedzUsuńDzięki Tobie już wiem, czym się one różni od lilii... bo do tej pory jakoś ta wiedza mnie ominęła :-) Dziękuję.
Pozdrawiam serdecznie.
Jaka szkoda, że liliowiec kwitnie tylko jeden dzień. W tej sytuacji musisz mieć ich mnóstwo żeby nacieszyć oczy. Ja oczywiście jestem jedną z tych osób, które nie znały różnic między tymi kwiatami tak więc posta traktuję edukacyjnie :)
OdpowiedzUsuńTe blado łososiowe to moje ulubione, zresztą od Ciebie:)))
OdpowiedzUsuńOj, piękne :) Ja liliowców nie mam , lilii zresztą też, ale jak się naoglądałam Twoich to aż mi się zachciało zasadzić. Ja też je myliłam do tej pory, ale dzięki Tobie będę już wiedziała czy się różnią, no i też nie miałam pojęcia, że te liliowce kwitną jeden dzień (taki niby kwiat paproci ;)))
OdpowiedzUsuńPozachwycałam się,a jakże:))Masz wspaniałą kolekcję tych pięknych roślin.
OdpowiedzUsuńMasz piękną kolekcję, są zachwycające! U mnie przeważają żółte ale kilka perełek już dosadziłam. Cieplutko pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń